Amerykańska kuchnia to nie tylko burgery!
Choć oglądając rozmaite programy i filmy, można stwierdzić, że Amerykanie jedzą tylko burgery i frytki, przyglądając się bliżej ich kulturze, okazuje się, że wcale tak nie jest. Istnieją bowiem potrawy, o których głośno się nie mówi, a które przyrządza się na terenie USA i są naprawdę smaczne i zdrowe. Mając na uwadze, że osoby wybierające się na kursy językowe za granicą chciałyby jak najlepiej poznać kraj, do którego się wybierają, dziś opowiemy odrobinę o tym, co jada się w Stanach Zjednoczonych.
Co jeszcze poza frytkami i burgerem można zjeść w USA?
Jak można się spodziewać, burgery tak przyćmiły kuchnię amerykańską, że wiele osób nawet jedząc inne rodzime potrawy, nie do końca zdaje sobie sprawę z faktu, że pochodzą one z różnych regionów USA. Tak np. może być z popularna potrawą Macaroni and cheese, która składa się z makaronu, sosu beszamelowego i ciągnącego się sera. Najlepszy w tym wypadku jest cheddar. Wspomniana potrawa kojarzy się wielu ludziom z domem rodzinnym, dzięki czemu rozładowuje stres. Jest stosunkowo tania i szybka do przygotowania.
PB&J to nic innego jak kanapka z masłem orzechowym i pyszną konfiturą. Jest to kolejne pyszne danie, którym można zajadać się w USA. Jest to jedna z najprostszych przekąsek, którą przygotowuje się w amerykańskich domach. Jak można się spodziewać, na początku swojego istnienia była przeznaczona jedynie dla wyższych sfer. Z czasem jednak, kiedy w sklepach pojawił się krojony chleb tostowy, a masło orzechowe potaniało, zaczęto ją przygotowywać również w mniej zamożnych domach.

Buffalo wings, czyli słynne skrzydełka smażone na głębokim tłuszczu, które uprzednio były marynowane w maśle i sosie chili. Podaje się je zazwyczaj z selerem lub marchewką i serowym dressingiem. Swoją nazwę zawdzięczają miastu, w którym po raz pierwszy je przygotowano. Gospodyni, która po raz pierwszy usmażyła skrzydełka w głębokim tłuszczu, nadała im nowe znaczenie. Wcześniej wykorzystywane były jedynie do przygotowania bulionu.